„Niech to będzie szczęśliwe zakończenie”. Ernest Brooks i inne oblicze Wielkiej Wojny [Galeria]
Ernest Brooks był świetnym fotografem czasów Wielkiej Wojny. Nie dlatego, że miał dobry sprzęt, czy wszelkie przepustki od dowódców. Potrafił po prostu sprawić, że żołnierze czuli się przy nim swobodnie – nie udawali swoich emocji, niekiedy nawet stać ich było na wygłupy przed aparatem. To dzięki temu Brooks pozostawił po sobie naprawdę nietypowe świadectwo I wojny światowej. Oto pierwszorzędne kadry jego autorstwa!
reklama
reklama
Komentarze