Przedwojenna samoobrona dla każdego
Dawno temu, w wielkiej epoce samouczków, w której samokształcenie stało na pierwszym miejscu, nie mogło zabraknąć lekcji samoobrony w takiej właśnie formie.
reklama
Lata 20. i 30. nie należały do najbezpieczniejszych. Różnego rodzaju romantyczne zakapiory mogły nazbyt nachalnie domagać się zmiany w kwestii posiadania gotówki albo precjozów. Niekiedy wykraczali oni poza ramy miłych, acz stanowczych napomnień „kochanieńki dawaj no to” i sięgali po znacznie brutalniejsze środki. A przeciw nim należało się bronić. W tym oto celu wydawnictwo M.Arta w 1933 roku wydało broszurkę Samoobrona w obrazkach napisaną przez policjanta Stephana.
reklama
Komentarze