Ważne kim był czy co stworzył? Norwegia rehabilituje „wybitnego” nazistę
Knut Hamsun Co jest ważniejsze – artystyczne, w tym przypadku literackie, osiągnięcia czy życiowe decyzje i publicznie okazywane sympatie? Krócej: to co się stworzyło, czy to kim naprawdę się jest? Władze Norwegii po 60 latach wahania zdecydowały, że jednak to pierwsze.
Knut Hamsun (ur. 1859, zm. 1952) był niewątpliwie najwybitniejszym pisarzem norweskim, a nawet – jak ujął to Andy McSmith na łamach „The Independent” – jedynym autorem z tego kraju znanym na świecie. Miał istotny wpływ na prozę psychologiczną i nurty egzystencjalistyczne. Za powieść Błogosławieństwo ziemi otrzymał w 1920 roku literacką Nagrodę Nobla. Przez jednego z członków komisji noblowskiej został wówczas porównany do Hezjoda.
Zapewne dożyłby swoich dni w chwale, po czym wpisałby się w historię Norwegii jako spiżowa figura jej kultury, gdyby nie mroczna strona jego osobowości. Hamsun był wielkim admiratorem kultury niemieckiej, fascynowały go także tendencje neopogańskie i wizja powrotu do natury. Gdy naziści doszli do władzy w Niemczech, a następnie zajęli Norwegię, został piewcą reżimu i czołobitnym narzędziem jego machiny propagandowej. W 1943 roku przekazał medal otrzymany w ramach Nagrody Nobla Josephowi Goebbelsowi w dowód podziwu. Hitlera wychwalał nawet po jego samobójczej śmierci, nazywając go w przygotowanym wówczas epitafium m.in. reformatorem pierwszego sortu, wojownikiem bijącym się za ludzkość, czy też prorokiem ewangelii sprawiedliwości dla wszystkich narodów. Został w 1945 roku aresztowany, ale ze względu na podeszły wiek zwolniono go. Uniknął w ten sposób bardzo prawdopodobnej egzekucji. Zamiast kary śmierci spotkała go konfiskata mienia i dożywotni dozór psychiatryczny. Zmarł w kilka lat później, pogardzany i zapomniany. Na wiele lat jego książki zniknęły z półek norweskich księgarń, choć poza Norwegią doczekały się wznowień, a nawet ekranizacji.
W ostatnich latach w Polsce wielokrotnie wydawano poszczególne powieści Hamsuna. Ukazały się m.in.: Błogosławieństwo ziemi (1999), Głód (1994, 1998, 2000), Marzyciele (1999), Na zarośniętych ścieżkach (1994). Aktywna dyskusja nad znaczeniem Hamsuna dla norweskiej kultury trwa od kilkunastu lat. Ok 15 lat trwały natomiast przygotowania do uruchomienia muzeum jego imienia. Ostatecznie środki finansowe uruchomiono dopiero w 2007 roku. Muzeum ruszyło kilka dni temu w ramach obchodzonych w 150. rocznicę urodzin pisarza „Dni Hamsuna”. Uroczystości obejmują także m.in. szereg wystaw i seminariów naukowych. Zdjęcie Hamsuna trafiło dodatkowo na norweskie znaczki pocztowe.
Obchody wywołały mieszane reakcje – obok głosów oburzenia, pojawiły się także opinie wspierające decyzję władz Norwegii. Przypomniano, że żydowski pisarz (także noblista) Isaac Bashevis Singer nazywał Hamsuna ojcem nowoczesnej literatury, a francuski autor André Gide uznawał go za równego Dostojewskiemu.
Minister Spraw Zagranicznych Norwegii decyzję swojego rządu uargumentował następująco: Uroczystości rocznicowe w żaden sposób nie są wyrazem poparcia dla nazistowskich sympatii Hamsuna. Po wojnie spotkała go za to masowa krytyka, a jego kolaboracja wciąż powinna być obiektem potępienia. Jednak dla demokracji i edukacji przyszłych pokoleń najlepsze będzie szczere ukazanie całej prawdy o różnych aspektach życia i działalności Hamsuna.
Źródło: The Independent, blog.norway.com, knuthamsun.no
